Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna Krucjata Morta i Anthaela
RPG w najczystszej postaci - sesje, opowiadania, dyskusje
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Most cz. 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna -> Forgotten Realms - sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Pią 18:22, 16 Gru 2005    Temat postu:

-Nie ma się co zastanawiać i szukać nie wiadomo czego- rzekł Karastirr- skoro Pył mówi, że to jedyna droga to pewnie tak jest... a łażąc wokoło trafimy tylko na jakąś pułapkę.

Po czym ruszył za genasi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narsil
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września

PostWysłany: Pią 18:25, 16 Gru 2005    Temat postu:

-Nie to miałem na myśli,ale racja,ruszajmy

Gurthang nie pokazywał tego po sobie,ale ulżyło mu.Raczej nie uśmiechała mu się śmierć w ofierze...ani żadna inna.

-Kto wie może znajdziemy innego drowa-zażartował i roześmiał się.Szybko jednak zamilkł,gdyż śmiech brzmiał tutaj co najmniej niestosownie.-Naprzód


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cesarstwo Lewego Konga

PostWysłany: Pią 18:32, 16 Gru 2005    Temat postu:

Kythylion patrzył podejrzliwie na Pyła.

- Hmmm, nie wiem jak dla was, ale dla mnie ta sytuacja jest co najmniej dziwna. Atakuje nas ten dupek Abbadon, który zostaje zaatakowany przez Pyła, który nie wyjaśniając nam niczego staje się przewodnikiem wyprawy. Coś tu jest nie tak. Może oświecisz nasze ciemne umysły, co? - Kythylion spojrzał na Manuela rozdrażnionym wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Pią 18:34, 16 Gru 2005    Temat postu:

- A czy, któryś z Was zna się na pułapkach i zamkach, bo ja nie, Ty chyba też Immanuelu...- rzekł z przekąsem Karastirr- chodżmy, szkoda czasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Pią 18:35, 16 Gru 2005    Temat postu:

- Kythylion słusznie prawi - odezwał się Immanuel - Wytłumacz nam Pyle, po co zaprowadziłeś nas do tej świątyni?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jemiel dnia Pią 19:31, 16 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack Mort
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostroróg Tower

PostWysłany: Pią 18:35, 16 Gru 2005    Temat postu:

Pył uśmiechnął się delikatnie.
- Czyli mam rozumieć, że gdyby nie ja, to w ogóle byście tu nie weszli po waszego towarzysza ? Chyba dostrzegliście, że nie ma go wśród nas... Ja jestem tu tylko po to, aby schwytać tego świętokradcę Abbadona - oznajmił ze spokojem - Ale proszę rozglądnijcie się trochę. Nie widzę przeszkód. Najwyżej wyniesiemy Was w kost....

.... powietrze przeszył wściekły ryk... Rusza na Was oddział gnolli...

- ... kach - skończył genasi, uśmiechając się chytrze na widok humanoidów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Pią 18:48, 16 Gru 2005    Temat postu:

-Nawet nie wiemy, czy tu gdzieś jest - mruknął człowiek zsuwając swój ciężki miecz zza pleców - ale może pomyślimy się o tym za chwilę. Najpierw porozmawiajmy z tymi gnollami... - uśmiechnął się złośliwie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jemiel dnia Pią 18:59, 16 Gru 2005, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narsil
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września

PostWysłany: Pią 18:51, 16 Gru 2005    Temat postu:

-No,widzę,że palantów nie brakuje.Rozgrzewka przed Abbadonem? - wyciągnął miecz -A więc do roboty,panowie.-rzucił się na najbliższego gnolla.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cesarstwo Lewego Konga

PostWysłany: Pią 18:53, 16 Gru 2005    Temat postu:

- No, wreszcie jakaś rozrywka w tej śmierdzącej świątyni - powiedział Kythylion z iście demonicznym uśmiechem, po czym zaatakował najbliżej stojącego gnolla.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Pią 18:57, 16 Gru 2005    Temat postu:

- Wreszcie trochę ruchu...- powiedział z uśmiechem Karastirr i rzucił czar Promień Mrozu w Gnola, którego zatakowali jego Towarzysze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthael
Istota Wiekuista



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czeluść

PostWysłany: Pią 19:32, 16 Gru 2005    Temat postu:

Drake, związany pętami oglądał świątynię.

- Ten smród zgnilizny jest nie do wytrzymania, nawet na Avernusie tak nie cuchnęło. - rzekł. Po chwili dodał jeszcze:

- Moja głowa... Co ja tu właściwie robię.... Kolory... ciemność... krzyż.... Abbadon! Ta żałosna człeczyna musiała mnie tu zaciągnąć... Ale czemu... ARGHH! - zawył po chwili,

- Dałem się podejść żałosnemu zabójcy.

Pomyślał chwilę i wreszcie stwierdził :

- Nie będę czekał, aż ta żałosna namiastka człowieka przyjdzie tu i mnie poszlachtuje, muszę się wydostać.

Drake z całej siły napiął więżąca go pęta, w nadziei, iż nie okażą się zbyt wytrzymałe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack Mort
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostroróg Tower

PostWysłany: Pią 20:43, 16 Gru 2005    Temat postu:

Drake Więzy puściły... Masz wolne ręce, a Abbadon wciąż zajęty jest rozmową...

Walczący Pierwszy gnoll zginął natychmiastowo ugodzony magiczną strzałą Pyła. Sytuacja jednak nie prezentowała się zbyt dobrze. Gnolli było conajmniej dziesięć w tym trzech łuczników...
Kythylion zbił ostrze przeciwnika i pchnął... niecelnie. Gnoll jednak także pudłował, trafiając toporem w ziemię. Diablę nie czekał dłużej. Jednym celnym zamachem zmiażdżył przeciwnikowi czaszkę. Kythylion był bardzo zaskoczony kiedy dostrzegł, że z własnej piersi wystaje mu grot strzały...
Immanuel wraz z kapłanem błyskawicznie położyli przeciwnika, pozostawiając go bez kończyn. Następni byli jednak w drodze, a człowiek jęknął właśnie z bólu, kiedy strzała zagłębiła się w jego ramieniu...
Karrastir uśmiechnął się chytrze kiedy promień sięgnął celu. Gnoll otrząsnął się jednak z uderzenia i rozpoczął szarżę na odsłoniętego maga. Drogę zastąpił mu krasnolud z bojowym błyskiem w oku...
Ognista kula, która wystrzeliła nagle z dłoni Manuela trafiła celu i spaliła żywcem dwóch łuczników... Ciągle pozostawała jeszcze blisko piątka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Pią 21:11, 16 Gru 2005    Temat postu:

Karastirr uniósł wysoko ręce recytując zaklęcie... w końcu wypowiedział głośne słowa Powodowania Strachu, które skierował w nacierającego nań Gnolla.
- Do boju Krasnoludzie! Razem pokażemy tym śmierdzielom ich miejsce!- wykrzyknął skończywszy rzucać zaklęcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronin
Zaaw. user



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przed komputera

PostWysłany: Pią 21:13, 16 Gru 2005    Temat postu:

Benorn uniósł do góry swój bojowy topór i z jego ust wydostał się okrzyk bojowy. Gdy szarżujący Gnol był juz niedaleko Benorn uskoczył w bok jednoczesnie zamachując sie na biegnącego przeciwnika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cesarstwo Lewego Konga

PostWysłany: Pią 21:14, 16 Gru 2005    Temat postu:

Kythylion z wsciekłością wyjął grot strzały. Na szczęście rana nie była głęboka.

- Teraz to się cholernie wkurzyłem - ryknął i rzucił się z powrotem do ataku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna -> Forgotten Realms - sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin