Krucjata Morta i Anthaela

Gadzik_2005

Zgłaszam się na ochotnika jako ochroniarz Narsila i Kieczego Smile

.

Narsil

Dzięki.Aha-jeszcze w tej sesji dojdę do siebie,czy jestem wyłączony?

Jemiel

Hem, robi się nieciekawie... O ucieczce raczej nie ma mowy, więc to chyba nienajgorsza pora, by uzyć mojej nie-tak-bardzo-tajnej broni.

Mam pomysł co do tego, jak chronić Narsila. Otóż ma on taki płaszczyk, co tworzy w promieni kilku metrów magiczną ciemność. Jesli ktoś by mógł, to mozna ten item przejąć i wykorzystać do zamaskowania naszego czarnego kolegi Smile

. Zawsze Abbadonowi będzie trudniej go świsnąć, jeśli nie będzie widział, gdzie on dokładnie się znajduje. Co prawda będę próbował zahamować Abbadona, ale mam takie przeczucie, że albo mnie odepchnie, albo przemknie obok mnie w cieniu i tak się dostanie do drowa. Więc ta ciemność mogłaby nam dać trochę czasu.

Ogólnie, raczej nie mamy bardzo dużych szans na pokonanie Abbadona bez pomocy, więc powinniśmy raczej powstrzymywać go na tyle długo, by Pył mógł się obudzić.

Anthael

Trzeba przyznać bez ukrywania, że niestety do niczego Drake grupie się nie przydał więc mam pomysł. Otóż ktoś, kto nie jest zajęty walką ( o ile ktoś taki jest) podejdzie ze mną do drowa, tyle ze ja pierwszy i zrobię przynętę, jeśli Abbadon zechce mnie zaatakować, raczej chyba bedzie musiał się odsłonić i wtedy któryś z wojowników może go urżnąć.

Jemiel

Nie rozumiem twego zamysłu. Chcesz odwrócić jego uwagę, by ktoś go zaszedł od tyłu, tak?

Anthael

Raczej żeby on mnie zaatakował i odsłonił się, tak żeby inni mogli go urżnąć.

Kieczy

A może raca by się teraz przydała Smile

trochę nam rozjaśni mrok... być może rozjaśni nam pewną ukrytą postać Smile

Jemiel

Taa, wstrzel ją tej postaci w tyłek, będzie łatwa do wykrycia Razz

.

Rozumiem, że uzycie płaszcza zaciemniającego wam nie podchodzi? Smile

No to plan Antka, tak? Czy po prostu atakować Abbadona frontalnie?

Kieczy

Nie no płaszcz jest do przemyślenia... ta raca to był taki odruch bezradności Smile

Ja bym właśnie ku płaszczowi skłaniał... wydaje się być dość "rozumnym" (jeżeli o tej drużynie da się coś takiego powiedzieć) rozwiązaniem.

Jack Mort

Ja doprawdy nie wiem co wy chcecie od racy ? Przecież to świetny pomysł (nawet ja na niego nie wpadłem) jakby rodem wyjęty z serii na PC Thief. Taka raca mogłaby rozświetlić mrok

Jemiel

No jak się nie wie, co ta raca robi dokładnie, to tak potem jest Smile

. No to w takim razie szkoda, że Narsil spasował, bo miał on jeszcze swoje własne swiatełka... No to Kieczy, użyj mocy! Tzn racy Smile

Jak ktoś chce spróbować niech użyje płaszcza ciemności. Ja tam nie mam takich bajerów to po prostu atakuję Smile

Gadzik_2005

A co z orkami? Ile w ogóle ich jest? Warto także pomyśleć o nich, bo jestem pewien, że nie bedą stać z założonymi rękami w czasie naszej walki z Abbadonem.

Jemiel

Dlatego tak myślę, że ze ja i jeszcze jakiś woj powstrzymujemy Abbadona, a reszta nawala w orki. Potem o ile zbójca nie gwizdnie Narsila nawalamy wszyscy w niego razem. I może coś z tego wyjdzie.

Gadzik_2005

To ja bedę Ci towarzyszył w boju z Abbadonem Smile

.

Jemiel

No, może ta raca kieczego go nam odsłoni, a wtedy damy zbirkowi cenną (i bolesną) lekcję Twisted Evil